Powiedział, że wróci wcześnie.
Nie sprecyzował, co to znaczy.
Wrócił po dwudziestej trzeciej.
W kurtce.
Bez historii.
Z miną człowieka, który właśnie uratował świat przed chaosem, o którym nikt inny nie wiedział.
„Jestem padnięty” — powiedział.
„Od czego?
” — zapytała.
„Od wszystkiego.
” Usiadł.
Zdjął buty.
Odpalił telefon.
Jeszcze tylko sprawdzi jedną rzecz.
⸻ Na spotkaniu mówił, że „ogarnia temat”.
Nikt nie zapytał jaki.
To słowo działa bez szczegółów.
Oznacza kompetencję, odpowiedzialność i lekkie cierpienie.
Idealna mieszanka.
Kiedy ktoś próbował dopytać, uciął: „już to mam”.
Nie było czego sprawdzać.
Temat był ogarnięty.
⸻ W domu zrobił listę rzeczy do zrobienia.
Dwie już były zrobione.
Reszta była ważna.
Spojrzał na zegarek.
Za późno na odpoczynek.
Za wcześnie na sen.
To był moment pomiędzy.
Jego ulubiony.
⸻ „Może byś usiadł?
” — zapytała.
Siedział.
„Nie tak.
” ⸻ Mężczyzna, który ogarnia, zawsze jest w ruchu.
Nawet kiedy stoi.
Nawet kiedy siedzi.
Nawet kiedy leży.
Odpoczynek wygląda podejrzanie.
Jakby coś miało się wydarzyć bez niego.
⸻ Na pytanie „jak się czujesz?
” odpowiada „normalnie”.
Na pytanie „czego potrzebujesz?
” mówi „nic”.
To są bardzo bezpieczne odpowiedzi.
Nie zobowiązują do zmiany.
⸻ Piszę to oczywiście o sobie.
Inni faceci naprawdę ogarniają.
⸻ Mężczyzna, który ogarnia, nie wie jednego.
Że wszystko, co robi, jest po to, żeby nie usiąść naprawdę.
⸻ 🔹 Zdanie-nóż On nie ogarnia życia.
On ogarnia napięcie, żeby nie poczuć ciszy.