Hobby pojawiło się nagle.
Jakby ktoś je dorzucił do życia w ostatniej chwili, żeby całość wyglądała zdrowiej.
„Muszę mieć coś dla siebie” — powiedział.
Brzmiało rozsądnie.
Prawie jak diagnoza.
⸻ Hobby było konkretne.
Sprzęt.
Akcesoria.
Grupa na Facebooku.
Krótka historia o tym, dlaczego właśnie to.
Hobby musi mieć narrację.
Inaczej wygląda jak ucieczka.
⸻ Wychodził „na godzinę”.
Wracał po trzech.
Z nową energią, której nie było już dla nikogo.
„Było super” — powiedział.
„Cieszę się” — odpowiedziała.
Naprawdę się cieszyła.
Trochę.
⸻ Zauważyłem, że hobby bardzo rzadko jest spokojne.
Musi być intensywne.
Musi mieć progres.
Musi dawać poczucie, że gdzieś się idzie.
Odpoczynek bez celu to nie hobby.
To strata czasu.
⸻ Mężczyzna, który ma hobby, traktuje je jak dowód.
Że żyje.
Że ma pasję.
Że jeszcze mu się chce.
Im głośniej o nim mówi, tym bardziej tego dowodu potrzebuje.
⸻ „To moje jedyne wyjście” — powiedział.
Nie sprecyzował z czego.
⸻ Hobby ma jedną ogromną zaletę.
Można je zaplanować.
W przeciwieństwie do rozmowy.
W przeciwieństwie do bliskości.
W przeciwieństwie do ciszy, która nie daje się rozpisać na treningi.
⸻ Piszę to oczywiście o sobie.
Inni faceci naprawdę robią to z pasji.
⸻ Mężczyzna, który ma hobby, nie ucieka od życia.
On tylko wychodzi bocznymi drzwiami, żeby na chwilę nie być w środku.
⸻ 🔹 Zdanie-nóż Hobby jest bezpieczne.
Nigdy nie zapyta, dlaczego nie chcesz wracać szybciej.